Claude Lévi-Strauss

Z Literatura przedmiotu
Skocz do: nawigacja, szukaj

Skuteczność symboliczna

  • "pieśń stanowi psychologiczną manipulację chorego narządu"[1]
  • "Dokona się zatem przejście od rzeczywistości najbardziej pospolitej do mitu, od świata fizycznego do świata fizjologicznego, od świata zewnętrznego do świata wewnętrznego"[2]
  • bóle porodowe są upersonifikowane jako zwierzęta: "wuj Aligator, z jego wystającymi oczyma, z ciałem giętkim i pokrytym plamami, który rusza się tu i tam, zatrzymując się i machając ogonem; (...) Ośmiornica, której lepkie przyssawki kolejno wysuwają się i wsuwają"[3]
  • "Kuracja polegałaby więc na tym, by udostępnić myśli sytuację daną początkowo w terminach uczuciowych; by uczynić bóle, których ciało nie chce znosić, czymś, co może być przez umysł uznane. Fakt, że mitologia szamana nie odpowiada rzeczywistości obiektywnej, jest bez znaczenia; chora wierzy w nią i jest członkiem wierzącego w nią społeczeństwa"[4]
  • dlaczego kuracja nie działa w naszym przypadku: "(...) stosunek między mikrobem a chorobą jest zewnętrzny względem umysłu pacjenta, jest stosunkiem przyczynowo-skutkowym; natomiast stosunek między potworem a chorobą jest usytuowany świadomie lub nieświadomie w tym umyśle; jest to stosunek symbolu do rzeczy symbolizowanej, albo, by skorzystać ze słownictwa językoznawców, stosunek tego, co znaczące, do tego, co znaczone. Szaman dostarcza chorej języka, w którym dają się bezpośrednio wyrazić stany nieformułowane i nie dające się inaczej sformułować"[5]
  • "Pod tym względem kuracja szamanistyczna mieści się w połowie drogi między naszą medycyną organiczną a terapiami psychologicznymi, jak psychoanaliza. Jej oryginalność polega na tym, że stosuje ona do zaburzenia organicznego metodą bardzo zbliżoną do tych terapii."[6]
  • "Kuracja szamanistyczna wydaje się dokładnym równoważnikiem kuracji psychoanalitycznej przy równoczesnym odwróceniu wszystkich terminów. Obie dążą do spowodowania pewnego doświadczenia; obie osiągają to, odtwarzając mi, który chory ma przeżyć lub przeżyć ponownie. Ale w jednym przypadku jest to mit indywidualny budowany przez chorego ze składników, które wydobywa on ze swej przeszłości; w drugim przypadku jest to mit społeczny, otrzymywany przez chorego z zewnątrz (...). Aby przygotować odreagowanie, które staje się wtedy "doreagowaniem", psychoanalityk słucha, a szaman mówi."[7]
  • "Właśnie skuteczność symboliczna gwarantuje harmonię paralelizmu między mitem a operacjami"[8]
  • "W toku leczenia schizofrenii lekarz dokuje operacji, a chory wytwarza swój mit; w toku kuracji szamanistycznej lekarz dostarcza mitu, a chory dokonuje operacji"[9]
  • "Skuteczność symboliczna polegałaby właśnie na tej "zdolności pobudzania", którą posiadałyby względem siebie nawzajem struktury formalnie homologiczne, wznoszone z różnych materiałów na różnych piętrach żywego organizmu: procesów organicznych, nieświadomej aktywności psychicznej, myśli refleksyjnej."[10]

Literatura

  • Claude Lévi-Strauss, Antropologia strukturalna, przeł. K. Pomian, Warszawa 2000.

Przypisy

  1. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, w: Claude Lévi-Strauss, Antropologia słowa, przeł. Krzysztof Pomian, Wydawnictwo KR, Warszawa 2000, s. 172
  2. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 173
  3. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 175
  4. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 177
  5. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 177
  6. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 177-178
  7. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 179
  8. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 180
  9. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 180
  10. Claude Lévi-Strauss, Skuteczność symboliczna, s. 181