George Eliot

Z Literatura przedmiotu
Wersja z dnia 16:17, 5 gru 2015 autorstwa Admin (dyskusja | edycje) (1 wersja)

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

We frazelologii Middlemarch być szczerym znaczyło skorzystać z najbliższej okazji, by powiedzieć przyjaciołom, że nie mamy najlepszego mniemania o ich zdolnościach, postępowaniu czy pozycji; zdrowa szczerość zaś nigdy nie czekała, by ktoś ją pytał o zdanie. A poza tym - poza tym było jeszcze umiłowanie prawdy, pojemne pojęcie, które w opisywanym teraz przypadku oznaczało żywy sprzeciw wobec tego, że żona wygląda na szczęśliwszą, niżby to wynikało z reputacji jej męża, albo że okazuje zbyt duże ukontentowanie swym losem; powinna, biedactwo, słyszeć rozmaite, rzucane mimochodem uwagi, że gdyby znała prawdę, to mniej byłaby rada ze swego kapelusza i zakąsek podanych na proszonej kolacji. (Eliot, 2005:361, t. II)

Mieć poczucie niewinności wobec domagającego się kary tłumu, mieć pewność, że to, o co zostaliśmy oskarżeni, jest tylko mieszkającym w nas dobrem - to rzadki i szczęśliwy los, na jaki nie zasłużyło sobie wielu ludzi wielkich. (Eliot, 2005:451, t. II)

Małżeństwo, które jest kresem tylu opowieści, jest również wielkim początkiem, takim jak było dla Adama i Ewy, którzy miesiąc miodowy spędzili w Raju, lecz pierwsze maleństwo chowali wśród cierni i ostów głuszy (Eliot, 2005:460, t. II)

Bibliografia

George Eliot, Miasteczko Middlemarch, przeł. A. Przedpełska-Trzeciakowa, Warszawa 2005.