Hipertekst

Z Literatura przedmiotu
Skocz do: nawigacja, szukaj

Vannevar Bush: memeks

  • problem uporządkowania i dostępu do rosnącej zawrotnie ilości wiedzy: "Jak się zdaje, trudność polega nie tyle na tym, że z powodu zakresu i zróżnicowania dzisiejszych zainteresowań publikujemy zbyt wiele, ile na tym, że przyrost tych publikacji daleko wykracza poza obecne możliwości ich rzeczywistego wykorzystania. Suma ludzkich doświadczeń rośnie w zawrotnym tempie, a metody pozwalające odnaleźć w labiryncie ścieżkę prowadzącą do kwestii aktualnie istotnej nie zmieniły się od czasów łodzi żaglowych."[1]
  • miniaturyzacja fotografii: "Aparat fotograficzny przyszłości, noszony na czole, będzie miał rozmiary niewiele większe od orzecha. Wielkość zdjęć zmniejszy się do trzech milimetrów kwadratowych, będzie je można potem rzutować lub powiększać – to przecież tylko dziesięć razy mniej, niż pozwala dzisiejsza praktyka. Obiektyw miałby uniwersalną ostrość – w porównaniu z dowolnym dystansem akomodacji oka nieuzbrojonego – dzięki krótkiej ogniskowej. W ten orzech zostanie wbudowana fotokomórka, jaką znamy już z przynajmniej jednego aparatu, która automatycznie dostosuje czas ekspozycji do szerokiego spektrum światła. W tym orzechu znajdzie się film stuklatkowy oraz sprężyna do operowania migawką; jej przesunięcie po włożeniu filmu do aparatu spowoduje przewijanie go do końca. Za pomocą aparatu będzie można wykonać zdjęcia kolorowe, a być może także, dzięki trójwymiarowym okularom, stereoskopowe: nagły postęp w technice stereoskopowej jest tuż za rogiem."[2]
  • mikrofilm: "Encyclopeadia Britannica mogłaby zostać zmniejszona do tomu wielkości pudełka zapałek. Biblioteka zawierająca miliony tomów zmieściłaby się po jednej stronie biurka. Jeśli założyć, że od czasu wynalezienia ruchomej czcionki ludzie stworzyli zapis – w formie czasopism, gazet, książek, reklamowych notek, korespondencji – rozmiarów miliarda książek, to wszystko to zebrane razem i poddane kompresji zmieściłoby się w niewielkiej ciężarówce."[3]
  • komputerowe rozpoznawanie mowy: "Czy na tym pierwszym etapie autor przyszłości, zamiast pisać ręcznie lub na maszynie, będzie bezpośrednio nagrywał swój głos? Często dzieje się tak pośrednio, prosi się o pomoc stenografa lub używa fonografu; jednak wszystkie elementy potrzebne do tego, by mowa bezpośrednio przekładała się na druk, już istnieją. Wszystko, co trzeba zrobić, to wykorzystać istniejące mechanizmy - i zmienić swój język. (...) Języki, jakie dziś znamy, nie są szczególnie dobrze przystosowane do tego rodzaju mechanizacji. Dziwne, że wynalazcy języków uniwersalnych nie wpadli na pomysł stworzenia kodu, który bardziej pasowałby do technik przekazywania i zapisywania mowy."[4]
  • tradycyjnie wiedzę porządkuje się alfabetycznie lub numerycznie, tymczasem ludzki umysł używa asocjacji[5]
  • wizja memeksu:
"Rozważmy urządzenie przyszłości przeznaczone do indywidualnego użytku, rodzaj prywatnego zmechanizowanego archiwum i biblioteki. Trzeba je nazwać, więc niech będzie – „memex”. Memex to urządzenie, w którym konkretna osoba przechowuje wszystkie swoje książki, płyty i kontakty, a jego działanie opiera się na mechanizmie umożliwiającym dostęp do danych z ogromną prędkością i elastycznością. To powiększony intymny suplement do pamięci.

Jego główną częścią jest biurko. Choć mógłby być obsługiwany na odległość, przede wszystkim stanowi mebel, przy którym się pracuje. W jego górnej części znajdują się pochyłe, półprzezroczyste ekrany, na których można wyświetlać materiały do czytania. Jest też klawiatura i cały układ dodatkowych przycisków oraz dźwigni. Poza tym memex wygląda jak zwykłe biurko. Na jednym końcu urządzenia znajduje się magazyn danych; jego zawartość jest bezpieczna dzięki udoskonalonym mikrofilmom. Magazyn zajmuje jednak tylko niewielką część wnętrza memeksa, reszta to mechanizm. Nawet jeśli użytkownik wprowadza pięć tysięcy stron materiału dziennie, zapełnienie tego składu zajęłoby mu setki lat; może zatem być rozrzutny i wprowadzać informacje bez ograniczeń.

Większość treści wprowadzanych do memeksa nabywa się na gotowym mikrofilmie. W ten sposób zdobywane są i gromadzone w jednym miejscu wszelkie książki, obrazy, bieżące czasopisma, także korespondencja zawodowa. Istnieje do nich bezpośredni dostęp. W górnej części memeksa znajduje się przezroczysty wałek dociskowy. Tu można kłaść odręczne notatki, fotografie, teksty wykładów i przemówień, cokolwiek - naciśnięcie dźwigni powoduje umieszczenie odbitki fotograficznej określonego materiału na następnej wolnej klatce memeksowego filmu, dzięki wykorzystaniu suchej fotografii."[6]
  • istota memeksu - technika indeksowania asocjacyjnego: "Kluczowy jest w nim proces łączenia dwóch elementów"[7]
  • "Zastosowanie nauki pozwoliło człowiekowi zbudować dobrze wyposażony dom i uczy go zdrowo w nim żyć. Przyczyniło się też jednak do popchnięcia mas ludzi przeciw sobie z użyciem okrutnych rodzajów broni. Nauka może też sprawić, że człowiek ogarnie ogromny korpus dostępnej wiedzy i będzie się rozwijał dzięki mądrości wywiedzionej z doświadczenia gatunku. Być może, zanim nauczy się on używać tej wiedzy dla swojego dobra, dokona samozagłady w jakimś konflikcie."[8]

Douglas Engelbart

Ted Nelson: Hipertekst i Xanadu

  • "Mam wizję roku 2020; lubię ją nazywać wizją 20/20. Myślę o wszystkich ludziach siedzących przed ekranami: miliony monitorów na całej planecie. I każdy człowiek przed ekranem może wydostać z wielkiego wspólnego zbiornika dowolny fragment dowolnej publikacji, automatycznie odprowadzając tantiemy, bez zbędnej biurokracji."[9]
  • myślenie nie jest sekwencyjne (strukturokąt): "Przedstawiając jakiś zespół idei można wybrać jeden spośród wielu wątków, który posłuży następnie jako porządkująca struktura organizująca. Możliwych jest wiele takich przedstawiających linii – im więcej chcesz powiedzieć, tym więcej idei łączy się ze sobą i tym bardziej potencjalne wątki potrzebują uwolnienia. Wybór między nimi – amputacja jednych, pociągnięcie innych, odnoszenie wprzód i wstecz – to właśnie proces pisania: podejmowanie kwestii, ich zapisywanie, ciągłe przypominanie czytelnikowi o rzeczach, które powiedziało się wcześniej. Innymi słowy, bierze się ustrukturyzowany zespół myśli (lubię go nazywać strukturokątem – structangle), który chciałoby się przedstawić innym, ale w tym celu trzeba go podzielić na odizolowane, następujące po sobie części, które potem łączy się końcami. Ten całkowicie sztuczny proces, kawałkowanie niezgodne w wewnętrzną strukturą myśli, które próbuje się przekazać, wynika z tego, że ostateczna publikacja efektów ma charakter sekwencyjny."[10]
  • hipertekst, lata 60.: "Najważniejsza rewolucja, moim zdaniem, będzie rewolucją w dostępie do idei: olbrzymi otwarty system hipertekstowy, który każdemu pozwoli na badanie wszystkich istniejących na świecie idei, przedstawianych z punktu widzenia zwolenników, z całą pasją i żywotnością, które do tego przedstawienia należą."[11]
  • Xanadu: "Na początku lata 1979 roku siedzieliśmy na ławce w Swarthmore w Pensylwanii, zastanawiając się nad tym, czy jest matematycznie możliwe dostarczenie milionom czytelników siedzących przy monitorach tego samego akapitu, zdania, fragmentu, ilustracji albo przypisu, fotografii czy sekwencji filmu – dowolnej treści, jakiej potrzebują – natychmiast, nawet gdy liczba magazynowanych dokumentów i liczba połączeń między nimi dochodzi do trylionów?"[12]
  • dokument: "pakiet informacji stworzony przez kogoś w określonym czasie"[13]
  • literatura: "połączony system dokumentów"[14]
  • dokuświat (docuverse): literatura z zakresu inżynierii biochemicznej, literatura z zakresu krytyki literackiej, literatura socjologiczna są jak galaktyki, a całość literatury to dokuświat"[15]
  • Xanadu: "Chodzi o stworzenie ujednoliconej i opartej na czytelnych regułach bazy połączeń między wszystkim, co kiedykolwiek zostało powiedziane, o podtrzymanie spójności każdego dokumentu, a zarazem dopuszczenie do tego, by wszystko było głęboko powiązane. Chodzi zatem o wielki hipertekst, jak go nazywam, i o literaturę jutra, oraz o to, jak stworzyć ramy pojęciowe, które obejmowałyby nieskończony przyrost."[16]
  • transkluzja, za-łączenie: "to koncept jak cytat, prosty, choć niezupełnie taki sam. Cytując coś, zazwyczaj wstawia się kopię cytowanego materiału z oryginału (dokumentu cytowanego) w nowy dokument (cytujący). W projekcie Xanadu używamy zamiast tego transkluzji: w strukturze danych wtórnego dokumentu zostaje ukryty wskaźnik, który odsyła do oryginału i mówi czytającemu urządzeniu komputerowemu, gdzie go znaleźć. Materiał zatem nie jest kopiowany z oryginału; pozostaje w przestrzeni dokumentu oryginalnego i za każdym razem, do każdego czytelnika jest na nowo przywoływany z oryginału"[17]
    1. prawa autorskie są przestrzegane
    2. umożliwia tworzenie nowych wersji i zachowanie starych przez autora
    3. umożliwia tworzenie nowych wersji przez użytkowników (nakładki z celuloidu)
  • otwarte wydawnictwo hipermedialne: "Nie tylko każdy mógłby opublikować dowolny dokument, a każdy czytelnik wydobyć jego dowolny fragment, jak opisałem to w naszej wizji 20/20, ale też każdy mógłby opublikować dopiski do dowolnej części, widoczne bez względu na miejsce dołączenia."[18]


George P. Landow

  1. Jorge Luis Borges
  2. Jacques Derrida: dekonstrukcja, decentracja, recentracja, grammatologia (gram=link)
  3. Roland Barthes, S/Z: leksja
  4. intertekstualność
  5. Gilles Deleuze, Félix Guattari: kłącze (rizoma)[19]
  6. Michaił Bachtin: dialogowość, polifoniczność, wielość równorzędnych świadomości
  7. prototyp hipertekstu: egzegeza biblijna[20]
  8. Michel Foucault: model sieci i powiązań w archeologii dyskursu

Bibliografia

  1. Espen Aarseth, Cybertext: Perspectives on Ergodic Literature, 1997
  2. Vannevar Bush, As We May Think, http://www.theatlantic.com/magazine/archive/1945/07/as-we-may-think/303881/
  3. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, przeł. Roman Chymkowski, Iwona Kurz, w: Temat: Internet, red. Andrzej Mencwel, Warszawa 2004.
  4. Celiński, Interfejsy, rdz. IV. (Omówienie pojęcia )
  5. Andrzej Dróżdż, Od Liber Mundi do hipertekstu. Książka w świecie utopii, Warszawa 2009.
  6. George P. Landow, Hiptertekst a teoria krytyczna, przeł. Artur Piskorz, w: Ekrany piśmienności. O przyjemnościach tekstu w epoce nowych mediów, red. Andrzej Gwóźdź, Warszawa 2008.
  7. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, przeł. Iwona Kurz, w: Temat: Internet, red. A. Mencwel, Warszawa 2004

Przypisy

  1. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, przeł. Roman Chymkowski, Iwona Kurz, w: Temat: Internet, red. A. Mencwel, Warszawa 2004, s. 23
  2. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 23
  3. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 24
  4. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 24
  5. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 28
  6. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 28
  7. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 29
  8. Vannevar Bush, Jak możemy myśleć, s. 30
  9. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 37
  10. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, przeł. Iwona Kurz, w: Temat: Internet, red. A. Mencwel, Warszawa 2004, s. 37
  11. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 40
  12. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 41
  13. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 42
  14. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 42
  15. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 42
  16. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 42
  17. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 43
  18. Theodor Holm Nelson, Początki hipertekstu: wspomnienie, s. 43
  19. George P. Landow, Hipertekst a teoria krytyczna, s. 221.
  20. George P. Landow, Hipertekst a teoria krytyczna, s. 219.