Zhang Xianliang

Z Literatura przedmiotu
Skocz do: nawigacja, szukaj

Inteligenci

  • robotnicy vs inteligenci: "Więźniowie, którym wolno było używać kilofa i pracować w charakterze głównych robotników, zazwyczaj trudnili się pracą fizyczną jeszcze na zewnątrz. Większość drobnych robotników natomiast stanowili inteligenci. Byli to prawicowcy, dawni kontrrewolucjoniści czy wrogowie ideologiczni, a tego rodzaju ludzie mogli wykonywać tylko czynności nie wymagające fachowych umiejętności. Kiedy przybywali do obozów, nadawali się wyłącznie do prostych prac fizycznych."[1]
  • hiperbolizacja autowiktymizacji ostentacyjnie się samodemaskującej: "To, że okazywano mi specjalne względy, było chwilowe. (...) Wśród nas, twórcó i artystów, nie było jednak ani jednego przypadku podobnej, modelowej resocjalizacji. Wręcz przeciwnie, gdyby kogoś takiego jak my wzięto pod opiekę, gdyby pozwolono mu przeżyć, stanowiłoby to zły przykład dla innych pisarzy, świadczący, że popełnianie przestępstw nie jest takie groźne."[2]
  • wiedza: "Wiedza ma wam zagwarantować, że będziecie mieli co jeść."[3]
  • przywileje artystów: "Oprócz więźniów o niezbędnych w obozie umiejętnościach, jak na przykład lekarze, specjalnymi względami cieszyli się od czasu do czasu także skazańcy o innym specjalistycznym wykształceniu. Byli wśród nich filmowcy, malarze, muzycy, aktorzy, śpiewacy i tym podobni."[4]

Poetyka

  • poetyka twórczości panegirycznej: "Nie jestem z nich szczególnie dumny, ale w trakcie pisania uświadomiłem sobie nagle, na czym polega łatwość tworzenia tego rodzaju poezji w ostatnich latach historii Chin. Odkryłem już, jak tworzyli swoje dzieła poeci tak często wychwalani przez przywódców. Całą sztuczkę można w skrócie określić jako wypożyczanie sobie czyjegoś ciała, by wlać w nie swoją duszę."[5]

Komunizm

  • komunizacja z perspektywy inteligenta: "Wsie bowiem gorliwie przystępowały do komunizacji. Dawne majątki chłopów oddawano w ręce społeczeństwa, tak że stawały się własnością obywateli. Zaczęły zanikać więzi rodzinne, bo każdy był zmuszony jadać w stołówce. Obowiązywała zasada dzielenia wszystkiego na równe części. (...) Zgodnie z wizją świetlanej przyszłości Chin, którą przed nami roztaczano, całe państwo miało stać się jedną wielką komuną. Można będzie wtedy jadać wszędzie i za nic nie płacić. Pieniądze w ogóle zostaną zlikwidowane."[6]

Podmiot

  • "Choć jestem inteligentem, (...)"[7]
  • westernizacja: "Nie można więc winić Boga, Allaha, (...)"[8]
  • narrator nieprzychylny: "Inny więzień z kolei był, jak powiadano, pierwowzorem bohatera wojennego w jakiejś powieści"[9]
  • "- Jesteś człowiekiem pióra, kultury - widzę to. Przy następnym posiłku poproszę kucharza, żeby dał ci trochę większą porcję."[10]

Bibliografia

  • Zhang Xianliang, Zielonodrzew
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy. Dziennik z chińskiego gułagu, przeł. Magdalena Słysz, Warszawa 1999.
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 28
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 33
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 33
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 78
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 78-79
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 80-81
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 29
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 29
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 32
  • Zhang Xianliang, Zupa z trawy, s. 55